niedziela, 7 stycznia 2018

Stara rzeznia w kolejnej odsłonie

Zawsze gdy tam idę staram się sobie kupić frytki za 4,5zl, gdy stoję i czekam na zamówiona procję słyszę Panią która sprzedaje perfumy po 10zł i nawołuje klientów.
Czasem się zastanawiam czy ją gardło nie boli? Jest tam co tydzień w tym samym miejscu, kiedyś kupiłem od niej perfum, podróbka ale to nic.
Cały czas chodzą słuchy ,że rzeźnie mają likwidować, że teren kupił dewloper i koniec z pchlim targiem.
Dziś rozmawiałem z Panią od której kupiłem gumowego małego Gonza z Muppet Show, pytałem się do kiedy będą handlować? Nie wiadomo, może do marca, usłyszałem.
Rzeźnia to specyficzne miejsce, albo się je lubi albo nie.