Poniedziałek - stoję na przystanku i próbuję zapalić papierosa , mam tylko dwie zapałki , pierwsza nie odpala , wyciągam drugą ostatnią , krzeszę i krzeszę. Nagle kątem oka widzę że ktoś się koło mnie zatrzymuje. Podnoszę wzrok , patrzę młody chłopak z dziewczyną. Chłopak pyta:
-Chce pan zapalniczkę?
odpowiadam:
- Z nieba mi Pan spada
Dziewczyna wybuch śmiechem.
Zapalam papierosa i oddaje zapalniczkę chłopakowi mówiąc:
-Dziękuję
Patrzę na nich zakochanych jak idą przede mną , dziewczyna jeszcze się obraca i uśmiech do mnie.
Z nieba mi spadli.
Zdjęcie wykonał Przemek Kończak , mój kolega z kursu , interesuje go fotografia portretowa , ma żonę i dwójkę dzieci nie ma czasu latać i pstrykać tak jak ja. Zrobił mi to zdjęcie z zaskoczenia , pamiętam że podniosłem wzrok i usłyszałem dzwięk migawki w aparacie analogowym. Nie zdążyłem przybrać maski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz